czwartek, 30 sierpnia 2012

Hortensje bukietowe, jeżówki i motyl

Koniec sierpnia przyniósł piękne, ciepłe dni, kwitną na całego hortensje bukietowe, nawet dość nędznie rosnąca 'Limelight' zademonstrowała ładne kwiaty.




 Przesadzona w tym roku 'PINKY WINKY'  nie ma dużych kwiatów ale jest ich sporo, zaczynają wybarwiać się na czerwono od dołu, z czasem cały kwiatostan będzie czerwony.


 



I rosnąca u mnie już długo 'Pink Diamond' nabiera rumieńców, z czasem będzie ciemnoróżowa.



 Kwitną także jeżówki ale nie są tak atrakcyjne jak bym chciała, pokładają się, nie tworzą ładnych kęp. Same kwiaty są bardzo ładne ale nie lubię gdy rośliny trzeba wiązać by jako tako trzymały pion :)
Na szczęście przylatują do nich motyle.






poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Cynie, astry, aksamitki, nagietki i rusałka na lilii

Warto sadzić rośliny jednoroczne, ja w przyszłym roku posadzę ich znacznie więcej. Teraz gdy przekwitają już byliny lata one stanowią kolory na rabatach. Większość tych kwiatów z sadzonek darowanych jest, muszę się zmobilizować i  zacząć wysiewać je sama, by tworzyły większe kolorowe plamy.
Do tej pory na tej lilii urzędowały tylko muchy, zdziwiłam się, gdy zobaczyłam na niej rusałkę pawik, wyjątkowo pięknie na niej wyglądała.











sobota, 25 sierpnia 2012

Jesienne targi

Pierwsze jesienne targi mamy zaliczone :) Pogoda dopisała, nie rozpadało się, z przyjemnością oglądałyśmy stoiska z rozmaitymi roślinami, cebulami, krzewami. Królowały hortensje bukietowe, odmiana 'Phantom' przyciągała wielkimi kwiatostanami, te prowadzone w formie drzewka rozeszły się jak świeże bułeczki, pozostałe też były rozchwytywane. Podziwiałyśmy pełne odmiany ostróżek oraz różne odmiany floksów i jeżówek. Skusiłam się na prawie czerwonego floksa i monardę oraz 10 cebulek krokusów, może zakwitną tak jak się nazywają.











czwartek, 23 sierpnia 2012

Miastowe wróbelki

W mieście wróbelkom nie jest źle, jest gdzie się wykąpać, wysuszyć, posiedzieć... wczoraj napotkane rozświergotane, ruchliwe stadko wyglądało na bardzo zadowolone z życia :)










wtorek, 21 sierpnia 2012

Przez park do Mamma Mia

Wczoraj miałam okazję przespacerować się po Parku Książąt Pomorskich. Park dzięki wyjątkowej w tym roku pogodzie wygląda rewelacyjnie. Bujna zieloność ogromnych wierzb zwisających nad stawem czy też nad rzeczką jest zachwycająca. W parku jest cicho, spokojnie, nie odczuwa się tu upału, mimo, że park ten leży prawie w samym centrum miasta. Obok parku znajduje się restauracja Mamma Mia, w której umówiona byłam na spotkanie z przyjaciółkami. W środku przez szyby można było podziwiać wieżę Pałacu Młynarza, od 1991r. mieści się w nim Muzeum. Jedzonko było całkiem niezłe, wino smakowało a dobry humor nie opuszczał nas aż do wieczora.